Relacja ze szkolenia dla młodych liderów

Za nami pierwsze szkolenie młodych liderów regionu w projekcie „Żuławy. Lubię to!” W dwudniową przygodę, w której nasza mała ojczyzna odgrywała główną rolę, wyruszyliśmy 7 listopada. Podróż była krótka, ale miejsce docelowe – magiczne: dom podcieniowy w Cyganku.Do naszej dyspozycji były dwie obszerne izby z kaflowymi piecami, kuchnia oraz jadalnia, gdzie zasiadaliśmy przy wspólnym stole, by próbować m. in. regionalnych specjałów (kto nie jadł z nami raków, niech żałuje!). Za oknem mgła, zapada mrok a w domu ciepło i pachnie pieczonymi jabłkami – czy można wyobrazić sobie lepszą atmosferę do pracy?! A zatem do dzieła! Galeria

Za nami pierwsze szkolenie młodych liderów regionu w projekcie „Żuławy. Lubię to!” W dwudniową przygodę, w której nasza mała ojczyzna odgrywała główną rolę, wyruszyliśmy 7 listopada. Podróż była krótka, ale miejsce docelowe – magiczne: dom podcieniowy w Cyganku.Do naszej dyspozycji były dwie obszerne izby z kaflowymi piecami, kuchnia oraz jadalnia, gdzie zasiadaliśmy przy wspólnym stole, by próbować m. in. regionalnych specjałów (kto nie jadł z nami raków, niech żałuje!). Za oknem mgła, zapada mrok a w domu ciepło i pachnie pieczonymi jabłkami – czy można wyobrazić sobie lepszą atmosferę do pracy?! A zatem do dzieła!

Co to jest historia regionu, jak ją poznawać, gdzie szukać informacji, kto może nam o niej opowiedzieć, jakimi narzędziami „rozmawiać” z ludźmi, by pozyskać od nich informacje? – a to jeszcze nie wszystko. Jak promować region, także w internecie, jak wykorzystać media społecznościowe, by wśród internautów rozpowszechnić modę na żuławskość i wreszcie – co nam mówi krajobraz za oknem? Jak go rozumieć, jak „odczytać”? Tyle pytań, zagadnień i wszystkie odpowiedzi w jednym miejscu. Udało się to dzięki zaangażowaniu wielu osób, specjalistów i regionalistów. Cel jest jeden: pozyskać młodych, aktywnych ludzi dla naszego regionu, dać im odpowiednie narzędzia do tego, by współtworzyli obraz Żuław – również w internecie, a także by kreowali swoją własną, lokalną rzeczywistość.

Wyjazd krótki, zaledwie dwudniowy, ale potrzebny i mamy nadzieję – owocny 🙂

Galeria

Udostępnij tę informację:

Facebook
Twitter
Pinterest

Chcesz więcej?